czwartek, 11 kwietnia 2013

Był taki mecz (51)

Derby Kielc, czyli zamknięta karta historii

Szczególnego uroku futbolowej rywalizacji dodają derbowe spotkania lokalnych rywali i nie ma w tym stwierdzeniu zbytniej przesady. Najlepiej wiedzą o tym nieco starsi kieleccy kibice, którzy miesiącami czekali na te wyjątkowe mecze, niosące z sobą dodatkową dawkę adrenaliny oraz emocji. Dotyczyło to nie tylko trybun, ale także i boiska. Wspominałem już na swoim blogu zimowe derby Korony i Błękitnych o puchar wyzwolenia Kielc, a następnie puchar TPPR. Były one jedynie niewinną towarzyską potyczką, w porównaniu z konfrontacjami, w których gra szła o ligowe punkty.
Szczególnie w pamięci pozostały mi drugoligowe derby Kielc drużyn ze Ściegiennego i ówczesnej Al. Marszałka Koniewa (obecna ul. Szczepaniaka). Dziś bardzo ich brakuje w sportowym kalendarzu Kielc, a dawnym sympatykom Błękitnych, w głowie się nie mieściło, że miejsce stadionu ich ulubionej drużyny, w XXI wieku zajmie Arena Kielc, która stanie się "sportowym domem" odwiecznego lokalnego rywala.
Zanim jednak do tego doszło, Błękitni i Korona wielokrotnie grali ze sobą przy różnych okazjach. Na trwałe w historii kieleckiego futbolu, jak i mojej, jeszcze wtedy kibicowskiej pamięci, zapisały się pierwsze drugoligowe derby Kielc rozegrane na stadionie przy ul. Ściegiennego 29 sierpnia 1982 roku. Nawet schyłek wakacyjnej kanikuły nie przeszkodził kibicom by tłumnie wypełnić trybuny stadionu Błękitnych. Przypomniały się dawne mecze na tym obiekcie, kiedy to o miejsca na trybunach trzeba było... walczyć i to na długo przed pierwszym gwizdkiem arbitra. Dziś, gdy mamy do dyspozycji Arenę Kielc na 15,5 tysiąca jest problem z jej zapełnieniem. Wtedy przy okazji derbów byłoby to wprost nie do pomyślenia. Także w to sierpniowe popołudnie stadion przy Ściegiennego zapełnił się do ostatniego miejsca. Prasa następnego dnia pisała o 10-tysięcznej widowni oglądającej historyczne derby Kielc. Myślę, że nie tylko moje wątpliwości budziły wtedy doniesienia o 2-krotnie liczniejszej(!) publiczności na pamiętnych meczach Korony o awans do II ligi, 7 lat wcześniej na tym samym obiekcie.

Zwycięzcy pierwszych drugoligowych derbów Kielc - piłkarze Błękitnych
  Wracając do samego meczu, jak to często w przypadku derbów Kielc bywało, emocji na boisku było znacznie mniej niż tych towarzyszących otoczce spotkania. Za sprawą kibiców, którzy szczelnie obwiesili ogrodzenie boiska transparentami i flagami w żółto-czerwonych barwach, to piłkarze Korony mogli czuć się jak u siebie. Mimo to mecz zakończył się wygraną Błękitnych 1:0 (0:0). "Złotego" gola strzelił Marek Gniady w 75 minucie gry.
W drużynie Błękitnych, prowadzonej wtedy przez trenera Marka Górę grali: Zbigniew Śliwa, Andrzej Demko, Roman Szpakowski, Władysław Mróz, Zenon Zawada, Marek Gniady, Jerzy Fotfolc, Andrzej Wołowiec, Kazimierz Gazda, Władysław Starościak, Andrzej Reczko oraz Włodzimierz Wnętrzak i Marian Jusza. Z kolei w barwach Korony wystąpili: Jerzy Woźniak, Leszek Wójcik, Paweł Wolicki, Lech Nowak, Sławomir Wojtasiński, Andrzej Molenda, Marek Gruszewski, Marek Dulny, Mirosław Małolepszy, Mirosław Misiowiec, Henryk Kiszkis oraz Leszek Borycki i Leszek Śmiałowski. Na trenerskiej ławce Korony zasiadał Antoni Hermanowicz.
"Panowanie" Błękitnych w kieleckim futbolu trwało tylko do 10 kwietnia 1983 roku, kiedy to Korona w derbowym rewanżu górą była Korona, wygrywając 2:1 po bramkach Andrzeja Molendy i Leszka Wójcika. Honorowego gola dla Błękitnych strzelił Marian Jusza.
Łącznie w ciągu 11 lat (1982-1993) rozegranych zostało 12 drugoligowych derbów Kielc pomiędzy Błękitnymi i Koroną. Co ciekawe w ich łącznym bilansie padł idealny remis. Po 4 spotkania wygrywały obie drużyny, a również 4-krotnie padał wynik remisowy. Nawet drugoligowy derbowy bilans bramkowy Błękitnych i Korony również jest identyczny, gdyż obie drużyny strzeliły lokalnemu rywalowi po 10 goli.
Szkoda, żę w 2000 roku za sprawą likwidacji Błękitnych karta historii tych wyjątkowych spotkań piłkarskich została definitywnie zamknięta i nie zanosi się by kiedykolwiek w przyszłości miała zostać wzbogacona o rezultaty kolejnych drugoligowych potyczek obu drużyn.  

1 komentarz:

  1. Pamiętam.Jako młody chłopak byłem na derbach w których było 3:0 i było to na stadionie Błękitnych.To zawsze będzie wspomnienie z łezką w oku bo wiadomo te czasy nie wrócą tak jak lata młodości.Mecze Korony...skandowanie...Misiu..na bo...i..sko...!!! tkwią mi jeszcze w uszach

    OdpowiedzUsuń