czwartek, 9 maja 2013

Dzielenie... podzieliło ekstraklasę

Za niespełna miesiąc kończą się rozgrywki piłkarskiej ekstraklasy, tymczasem nadal nie wiadomo jaka będzie jej formuła w nowym sezonie. Najpierw zbuntowała się większość klubów, nie specjalnie zainteresowana, rozgrywaniem dodatkowych siedmiu spotkań w sezonie. Gdy wydawało się, że konsensus jest blisko i potrzebna była już tylko parafka PZPN, dziś znów sprawa wróciła do punktu wyjścia. Spór idzie o zapis dzielenia na pół, bądź nie dzielenia punktów każdej z drużyn po rozegraniu 30 spotkań. Kluby optują za normalnym doliczaniem dorobku bez matematycznych poprawek, a na to nie godzi się prezes PZPN, Zbigniew Boniek, który wydał nawet specjalnie oświadczenie w tej sprawie.Według niego rezygnacja z dzielenia punktów po tzw. rundzie zasadniczej sprawia, że reforma rozgrywek, która ma je uatrakcyjnić mija się z celem.
Na wyjście z patowej sytuacji futbolowi działacze nie mają zbyt wiele czasu, bo tylko do 17 maja. Jeśli nie dojdzie do porozumienia ekstraklasa zagra w sezonie 2013/2014 po staremu. A może to i lepiej...