Miałem okazje dobrze poznać p. Włodka, współpracując z nim przez wiele lat, a nie tak dawno także pomagać mu w redagowaniu historii polskich automobilklubów, której dokumentowanie, już na zasłużonej emeryturze, stało się kolejną jego wielką życiową pasją. Niestety zdrowie nie pozwoliło mu zrealizować wielu sportowych planów i pomysłów, których zawsze był pełen.
Pamięć o Nim pozostanie jednak na zawsze...