Roman Trzmiel jako gracz kieleckiej Iskry. Fot. archiwum |
Sympatykom piłki ręcznej z Kielc nie trzeba specjalnie przypominać jego dokonań. Był wychowankiem radomskiej Broni, ale potem na długie lata związał się z kielecką Iskrą i Koroną. Najpierw jako zawodnik, a następnie trener. Grał między innymi w zespole, który w 1975 roku wywalczył dla Kielc historyczny - pierwszy awans do ekstraklasy. Potem już jako szkoleniowiec pełnił funkcję II trenera kieleckiej "siódemki" Iskry Lider Market.Z powodzeniem pracował także przez wiele lat jako szkoleniowiec między innymi w Tunezji, Arabii Saudyjskiej i Katarze.
Cieszę się, że miałem okazje przez wiele lat współpracować z Romkiem, opisywać na łamach prasy sukcesy prowadzonych przez niego zespołów. Trudno w takiej chwili napisać coś mądrego, ale na pewno, na zawsze pozostanie w mojej pamięci nie tylko jako zawodnik, trener, ale przede wszystkim niezwykle ciepły i życzliwy człowiek.
Cieszę się, że miałem okazje przez wiele lat współpracować z Romkiem, opisywać na łamach prasy sukcesy prowadzonych przez niego zespołów. Trudno w takiej chwili napisać coś mądrego, ale na pewno, na zawsze pozostanie w mojej pamięci nie tylko jako zawodnik, trener, ale przede wszystkim niezwykle ciepły i życzliwy człowiek.