czwartek, 12 września 2013

Był taki mecz (63)

Skuteczny finisz "Broźki"

Przebrzmiały już echa jubileuszowego 70 Tour de Pologne. Mimo iż długo w koszulce lidera jechał Rafał Majka, jednak znów nie doczekaliśmy sie polskiego triumfu, choćby nawet tego etapowego. Tym bardziej warto dziś wspomnieć 56 edycję Tour de Pologne, której triumfatorem został kolarz rodem z podkieleckich Bielin Tomasz Brożyna.
Popularny "Brożka" wprawdzie też etapu wtedy nie wygrał, ale do sukcesu w klasyfikacji generalnej wyścigu wystarczyła mu równa dobra jazda na wszystkich etapach, a zwłaszcza na ostatnim - siódmym etapie jazdy indywidualnej na czas na dystansie 23 km z Piechowic do Karpacza. Szybszy od niego był wprawdzie Litwin Raimondas Rumsas, ale znakomita jazda Tomka, reprezentującego wtedy barwy grupy "Mróz" dała mu koszulkę lidera i zarazem zwycięstwo w łęcznej klasyfikacji 56. Tour de Pologne, który zakończył się dokładnie 14 lat temu 12 września 1999 roku w Karpaczu.


Sukces Tomasza Brożyny był tym cenniejszy, że został odniesiony w naprawdę doborowym towarzystwie. Druga lokata w wyścigu przypadła doskonale znanemu kolarskim kibicom Niemcowi Jensowi Voightowi (Credit Agricole), który na trasie długości 1164 kilometrów okazał się pół minuty wolniejszy od "Brożki", który dziś z powodzeniem pełni funkcję radnego w rodzinnych Bielinach. Trzecia lokata w wyścigu przypadła wspomnianemu Litwinowi Rumsasowi. Warto dodać, że klasyfikacja na mecie byłe nieco inna, bowiem pierwotnie drugie miejsce w tourze przypadło Cezaremu Zamanie z grupy Mróz, zdyskwalifikowanemu później za stosowanie niedozwolonego dopingu. Warto dodać, że dziesiąty w tym wyścigu był inny nasz kolarz Zbigniew Piątek, który 12 lat wcześniej także cieszył się z indywidualnego triumfu w Tour de Pologne.
O tym że 56 Tour de Pologne wcale nie był taki łatwy najlepiej świadczy fakt, iż ze 139 kolarzy z 18 grup, którzy wystartowali 6 września 1999 roku z Elbląga do mety w Karpaczu dojechała tylko połowa peletonu.