sobota, 18 lipca 2015

Falstart ekstraklasy, czyli jak się szanuje kibica

Od medialnego falstartu rozpoczęła nowy sezon polska ekstraklasa. Inauguracyjnego meczu Wisła - Górnik (1:1) po raz pierwszy od wielu lat nie można było oglądać na kanałach C+. W zamian zaoferowano transmisję w Eurosporcie2, na poziomie bardzo daleko odbiegającym od standardów do jakich przyzwyczaił kibiców dotychczasowy nadawca (brak przedmeczowego studia, rozmówek z piłkarzami, o kardynalnych pomyłkach kompletnie nie przygotowanych do relacji komentatorów, którzy nawet nie raczyli wybrać się do Krakowa na mecz, nie wspominając). 


 Na weekend liga wraca do C+ i będzie pokazana jak należy, ale ogromny niesmak pozostał i już teraz można powiedzieć, że pecha mają drużyny (i ich kibice), którym przyjdzie rozgrywać mecze w piątki i w poniedziałki o godz. 18, bo właśnie te spotkania na wyłączność wykupił Eurosport2. Tego po prostu nie da się oglądać, a już na pewno słuchać!
Żeby było jeszcze śmieszniej, platforma NC+, która w reklamach nęciła klientów prawami do pokazywania ekstraklasy przez cztery kolejne sezony, tych którzy akurat nie maja w pakiecie Eurosportu2 odsyła do Biur Obsługi, gdzie za... jedyne 4,99 PLN mogą otrzymać dostęp do tego programu.
Tak się u nas szanuje kibiców...