sobota, 2 marca 2013

Potentat z kompleksami

Zaledwie jeden punkt, wywalczony w dwu meczach, to cały wiosenny dorobek potentata ekstraklasy i zdaniem wielu jedynego kandydata do tytułu. Legia nie popisała się przed tygodniem w Kielcach przegrywając w pełni zasłużenie 2:3 z Koroną, a dziś wieczorem skompromitowała się w starciu z outsiderem tabeli - GKS Bełchatów - zaledwie remisując przy Łazienkowskiej 0:0. Nawet twierdzenie o kompleksie legionistów, wobec "Brunatnych", z którymi nie potrafią oni wygrać już od 4(!) lat niczego nie usprawiedliwia. Przegrał wczoraj Lech, zremisowała dziś Legia. Gdzie się dwóch bije, tam trzeci korzysta, więc wypada na... Górnika lub pogrążoną w chaosie Polonię.
W naszej lidze jak widać wszystko jest możliwe...

Polska sobota

Nieczęsto zdarzają się tak udane dni dla polskiego sportu. Dwa medale  mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym (Justyna Kowalczyk, drużyna skoczków), dwa medale halowych mistrzostw Europy w lekkiej atletyce (Anna Rogowska, Katarzyna Broniatowska), dwie bramki w imponującym stylu wracającego na boiska Bundesligi Roberta Lewandowskiego. Wreszcie jeszcze jeden niespodziewany bohater wieczoru - Grzegorz Krychowiak, którego gol przesądził o sensacyjnym zwycięstwie Stade de Reims nad Paris St Germain w meczu 27. kolejki Ligue 1. Losy meczu angielskiej Championship rozstrzygnął inny polski piłkarz Radosław Majewski z Nottingham Forest. To już piąty gol polskiego pomocnika w trzech ostatnich ligowych meczach.
Jak na jeden dzień, to chyba powinno w zupełności wystarczyć nawet najbardziej wybrednym fanom sportu...

Kompromitacja z happy endem

Dla polskich skoczków dziś na skoczni w Predazzo okazał się po prostu bezcenny. Pierwotnie zaledwie 0,8 pkt. dzieliło naszych reprezentantów od historycznego pierwszego medalu w drużynowym konkursie o mistrzostwo świata. Potem okazało się, że to nasz dystans do... srebra. Przeliczając na osiem oddanych przez każdy team prób, to niespełna 0,5 metra długości jednego skoku lub jedna "życzliwsza" nota arbitra oceniającego styl. Nie pomogły nawet dwa znakomite skoki naszego nowo kreowanego mistrza świata, najlepszego indywidualnie w tym konkursie Kamila Stocha.
Zgoła sensacyjne rzeczy działy się już jednak po zakończeniu rywalizacji. Okazało się, że źle zostały policzone punkty dla Andersa Bardala w pierwszej serii i po weryfikacji polska drużyna wywalczyła brązowy medal. 
Sędziowska kompromitacja i to na zawodach tej rangi, to wydarzenie bezprecedensowe, ale jakże szczęśliwe dla biało-czerwonych, który dziś z pewnością na ten medal w pełni zasłużyli.

Mistrzowska połowa

Po mistrzowsku rozgrywają jak na razie hitowy mecz ekstraklasy piłkarze ręczni Vive Targów Kielce. Po 30 minutach mistrzowie Polski gromili Wisłę Płock 16:9!!! I właśnie pierwsza połowa zadecydowała o końcowym zwycięstwie 29:22 podopiecznych trenera Bogdana Wenty.
Do obrony tytułu mistrza Polski jeszcze daleka droga, ale pierwsze, uprzywilejowane miejsce w tabeli przez play-off jest teraz na wyciągnięcie ręki...

Imponujący powrót "Lewego"

Robert Lewandowski w imponującym stylu powrócił na boiska Bundesligi. Napastnik reprezentacji Polski, któremu ostatecznie skrócono karę dyskwalifikacji za czerwoną kartkę, potrzebował zaledwie 9(!) minut, by pokonać bramkarza Hannoveru 96. W 22 minucie "Lewy" odpalił po raz drugi. Mecz w Dortmundzie wygrała Borussia 3:1. W zespole gości 90 minut zagrał Artur Sobiech.