poniedziałek, 11 lutego 2013

Skakali na przekór... sędziom

Wprawdzie w niedzielę wiatr uniemożliwił rozegranie zawodów Pucharu Świata w skokach w Willingen, jednak okazuje się, że nie wszyscy zawodnicy uszanowali decyzję jury o odwołaniu konkursu i mimo to skakali. Fatalnie skończyło się to dla Kanadyjczyka MacKenzie Boyd-Clowesa, który tak fatalnie upadł na prowizorycznej mini skoczni, usypanej na zeskoku obiektu w Willingen, że złamał obojczyk i zapewne nie prędko powróci do treningów.
Wśród kilkunastu śmiałków, którzy podjęli wyzwanie był oczywiście nasz narciarski showman Piotr Żyła, jednak jemu na szczęście nic się nie stało.

A oto fatalny w skutkach upadek Kanadyjczyka na zeskoku skoczni w Willingen:
http://www.youtube.com/watch?v=XmucEuE029Y

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz