Tak dotkliwej kary za doping w kolarskim peletonie jeszcze nie było. 29-letni Włoch Riccardo Ricco będzie musiał poddać się karze 12 lat zawieszenia
za stosowanie dopingu krwi, co w praktyce oznacza dla tego kolarza
koniec marzeń o powrocie do zawodowego peletonu. Wątpliwe, by
triumfator trzech etapów Giro d'Italia znalazł pracodawcę w wieku 40
lat.
Może "sportowe dożywocie" to jest właśnie metoda na ukrócenie dopingowego procederu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz