Koszykarze UMKS niestety pożegnali się z pierwszoligową stawką. Do końca jednak dzielnie walczyli z ogranym na tym szczeblu rozgrywek zespołem Znicza Pruszków, dwukrotnie ulegając różnicą zaledwie 2 punktów (70:72 i 73:75), a w łącznym bilansie play-out 1:3.
Szkoda, że z takim zacięciem jak na finiszu rozgrywek kieleccy koszykarze nie walczyli od początku sezonu, bo wtedy o ligowy byt mogliby być raczej spokojni...
Tej drużynie zabrakło trenera z prawdziwego zdarzenia, bo umiejętności na ligę były moim zdaniem wystarczające Karol
OdpowiedzUsuńSzkoda bo naprawdę nie musieliśmy spaść LT
OdpowiedzUsuń