poniedziałek, 30 września 2013

Lepszej okazji nie będzie...

Lepszej okazji do przerwania wyjazdowej niemocy jak dziś na PGE Arenie w Gdańsku piłkarze Korony długo mogą się nie doczekać. Dwa rzuty karne (w tym jeden powtarzany) dały złocisto-krwistym komfortowe wydałoby się prowadzenie 2:0 po 20 minutach gry. W tym momencie wydawało się, że kielczanie wreszcie się przełamią i po 20 meczach bez zwycięstwa przywiozą z boiska rywala komplet punktów. Nic z tego. Fatalna postawa koroniarzy w defensywie błyskawicznie zniweczyła tak pokaźną zaliczkę i jeszcze przed przerwą mecz rozpoczynał się jakby od początku. Po przerwie to Lechia była zdecydowanie bliżej wygranej. Na szczęście wynik 2:2 już się nie zmienił i złocisto-krwiści z  ogromnym trudem "uciułali" cenny, pierwszy w tym sezonie, wyjazdowy punkcik.


 Marna to jednak pociecha, bo Korona jest tej jesieni po prostu wyjątkowo słabiutka i to w każdej z formacji, a jej miejsce w tabeli nie jest dziełem przypadku...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz