piątek, 1 lutego 2013

Kamuflaż przed Val di Fiemme?

Dawno już się nie zdarzyło (ostatni raz w 2008 roku w Sztokholmie - 36 lokata), by Justyna Kowalczyk, co prawda nie przepadająca za sprintami, nie zdołała się przebić przez ich kwalifikacje. Odpadała w półfinałach, nawet ćwierćfinałach tej konkurencji, ale jej dopiero 42 lokata w stawce biegaczek w Soczi, wśród których nota bene zabrakło wiele narciarek ze światowej czołówki to duże zaskoczenie.
Oczywiście nie ma co z tego robić jakiejś sportowej tragedii, bo przecież każdy może mieć słabszy dzień, ale zawodniczce tej klasy co Justyna Kowalczyk po prostu nie wypada schodzić poniżej poziomu wyznaczanego przez narciarskie słabeuszki.
Chyba dopiero na trasach w Val di Fiemme przekonamy się czy był to tylko kamuflaż przed zbliżającymi się mistrzostwami świata. Oby... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz