sobota, 4 maja 2013

Zabrakło jednego gola!

Niespodzianki nie było, bo i być nie mogło Fnalista Final Four nie miał najmniejszych problemów z pokonaniem w pierwszym półfinałowym meczu play-off "siódemki" Azotów Puławy. Sam wynik 49:21 wystarczy za cały komentarz do konfrontacji dwóch w końcu czołowych drużyn ekstraklasy. Kielecki zespół Vive Targów Kielce już przed przerwą wprost znokautował rywala kontrami, po dwóch kwadransach gry obejmując prowadzenie aż 22:7! Potem jedyne, co mogło elektryzować kibiców, to pytanie, czy zespół trenera Bogdana Wendy "złamie" w tym spotkaniu połowę setki. Zabrakło naprawdę bardzo niewiele, bo tylko jednego gola.
Swoją drogą wygrana obrońców tytułu z drużyną aspirującą w końcu do podium MP, różnicą aż 28 goli, to wymowne świadectwo jaka przepaść dzieli polską ligową piłkę ręczną od europejskiej czołówki. Tymczasem nasz odwieczny rywal z Płocka dopiero po dogrywce pokonał MMTS Kwidzyn 45:40.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz