piątek, 15 lutego 2013

Kto kogo obraził?

Nie milkną echa przedziwnej, 50-sekundowej konferencji prasowej sióstr Radwańskich po meczu w Izrealu. Co więcej sprawą urasta do miana międzynarodowej afery.Głos w tej sprawie zabrał nawet minister spraw zagranicznych. Według serwisu niezależna.pl, izraelscy kibice w czasie meczu ich deblistek z siostrami Radwańskimi, robili wszystko, by zdekoncentrować polskie zawodniczki, posypać się miały m.in. wyzwiska. Z kolei Radosław Sikorski stwierdził na antenie Radia "Zet", informacja o obrażeniu sióstr Radwańskich pochodzi - wedle jego wiedzy - od jednego blogera i jest niepotwierdzona ani w prasie izraelskiej, ani z innych źródeł. Mimo to jednak zlecił weryfikację doniesień o rzekomym incydencie.
A wystarczyło, by nasze tenisistki podczas wspomnianej konferencji zamiast "stroić fochy" powiedziały co im tak naprawdę leży na sercu. Obrażanie się na bogu ducha winnych dziennikarzy (też powinni się poczuć obrażeni takim potraktowaniem przez zawodniczki), bez względu na to jak naprawdę zachowywali się kibice, to dla mnie jakaś dziecinada nie godna sportsmenek na najwyższym światowym poziomie A jej konsekwencje są takie jakie są...

2 komentarze:

  1. A dziennikarze też zamiast się obrażać /?/ mogli napisać jak było a nie udawać ,że nic nie wiedzą. To trzeba wyjaśnić a nie obrażać sie wszyscy na wszystkich ./kaz/

    OdpowiedzUsuń
  2. Może zadziałała tajemnicza cenzura, a swoją drogą trudno wyczuć co niemowa ma na myśli

    OdpowiedzUsuń