wtorek, 5 marca 2013

Sędzia na bakier z... dyscypliną

Zabrzański arbiter Robert Małek nie ma ostatnio dobrej passy. Teraz jego kłopoty są jest o tyle niecodzienne, że nie chodzi wcale o merytoryczną wpadkę związaną z nieodpowiednią interpretacją przepisów gry w piłkę nożną. Otóż podczas pucharowego meczu Śląska z Flotą Świnoujście, arbiter naruszył... nietykalność cielesną zawodnika gości - Sebastiana Olszara. Sprawą na wniosek szefa Kolegium Sędziów, ma zająć się teraz Wydział Dyscypliny PZPN. Do tego czasu krewki arbiter odpocznie od sędziowania zarówno w ekstraklasie, jak i w Lidze Europy.
Oto jak broni się Robert Małek w rozmowie z dziennikarzem "Super Expressu", zapowiadając równocześnie pozew sądowy wobec Sebastiana Olszara: - Mój gest był efektem niesportowego zachowania zawodnika i był jedynie nieudaną próbą rozładowania jego negatywnych emocji.
To jednak w żadnym wypadku nie usprawiedliwia jego przedziwnego zachowania na boisku we Wrocławiu...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz