czwartek, 4 kwietnia 2013

Polak potrafi!

Mimo, iż finałowy turniej "Euro 2012" przeszedł do historii ponad 9 miesięcy temu, jak ujawnił "Super Express" dla dyrektora spółki "Euro 2012 Polska", Adama Olkowicza "igrzyska" nadal trwają. Wciąż pobiera on bowiem z UEFA pokaźną jak na nasze realia pensję, zajmując się oficjalnie rozliczaniem imprezy. Widać nie specjalnie mu z tym pilno, bo współgospodarze turnieju Ukraińcy uporali się obrachunkami turnieju już we wrześniu ubiegłego roku. Doszło nawet ponoć do tego, że Europejska Federacja postawiła ponoć ultimatum, że jeśli w czerwcu spółka nie zakończy działalności, to jej finansowanie będzie musiał przejąć na siebie... PZPN. 
Pan dyrektor nic sobie z tego nie robi, bo przecież on "robi swoje", czyli... "swoje bierze"...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz