środa, 27 lutego 2013

Potęga się sypie?

Sygnałem ostrzegawczym była nadspodziewanie gładka i upokarzająca porażka na San Siro z Milanem 0:2 w Lidze Mistrzów. We wtorkowy wieczór nawet doping ponad 90-tysięcznej widowni nie pomógł "Dumie Katalonii", która na Camp Nou została upokorzona przez odwiecznego rywala z Madrytu i pożegnała się z nadzieją na zdobycie Pucharu Króla. Argentyńczyk Leo Messi znalazł się w głębokim cieniu pana "CR7", który zdobywając dwa gole poprowadził Real do spektakularnego zwycięstwa 3:1. Czyżby to koniec dyktatu "Barcy" i futbolowy gigant miał się rozsypać na oczach całej Europy?
Prawda jest taka, że nawet największe piłkarskie gwiazdy potrzebują trenera "z głową", który rozsądnie ich poukłada, bo nawet grupka wirtuozów nie od razu musi grać jak orkiestra...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz